cze 24 2002

Życie jest ulotną chwilą więc ją łap...


Komentarze: 1

Hehehe.......mój okropnie przybijający dołek jush minął. Jednak nie przepisuje się z budy... zostaje na starych śmieciach. Michał jush wyjechał.... łeeeee......tylko to mnie jeszcze denerwuje. Pewnie zastanawiacie się dlaczego akurat dołuje...To ja wam powiem. Bo On (tzn. Misieq) miał urodziny w sobotę. Ja się z nim jush nie widziałam od piątku...ale miałam zammiar mu dać kartke z życzonkami. Niestety rano ja zaspałam (tzn. nie byłam z nim uówiona ale mogłam być) a po południu on jush wyjeżdzał. Bardzo mi jush Go brakuje... naszych rozmów na gg... bo tylko to nas ostatnio łączyło. Bardzo mu współczułam bo niedawno zerwał z dziewczyną. Dziwne bo to jakoś zaraz po tym jak się dowiedział,że mi się bardzo podoba. Mimo wszystko było mi cholernie głupio. Starałam się chociać na chwile stać się jego byłą. Była bym wściekła... Nie wiem dlaczego on to zrobił... nie wydaje mi się że dla mnie...ale muszę przynać że dalej cholernie mi na nim zalezy. Każy buziaczek który dostaje od niego na gg jest dla mnie jak woda dla ryby (wiem że głupie porównanie ale tylko to mi przyszło do głowy;)) Bardzo lubię pisać wiersze jak mam taki nastór 50/50 oto jeden z nich:

Modlitwa do Boga

Zaczełam się modlić

Modlic do Boga

Prosiłam Go o miłość

O zrozumienie

Ale i tak wiem,że Bóg nie może

Nie potrafi

Ale chce

Wiem że próbował

Starał się

Zrozumiałam... po prostu nie da się

 

 

Wam się może nie spodobac ale dla mnie on jest wporządku

Napiszcie mi coś papapapapapa :*********

 

 

 

shea : :
24 czerwca 2002, 00:00
Eh ten wierszyk na koncu mnie troche ruszyl. Moje stanowisko do wiary nie ma tu znacznia, ale uwazam ze bog nie ma az takiego wplywu na nasze zycie jak nam sie wydaje. Bierz sprawy w swoje rece a jak cos mu sie nie spodoba to napewno da ci znac:)

Dodaj komentarz