Życie jest ulotną chwilą więc ją łap...
Komentarze: 1
Hehehe.......mój okropnie przybijający dołek jush minął. Jednak nie przepisuje się z budy... zostaje na starych śmieciach. Michał jush wyjechał.... łeeeee......tylko to mnie jeszcze denerwuje. Pewnie zastanawiacie się dlaczego akurat dołuje...To ja wam powiem. Bo On (tzn. Misieq) miał urodziny w sobotę. Ja się z nim jush nie widziałam od piątku...ale miałam zammiar mu dać kartke z życzonkami. Niestety rano ja zaspałam (tzn. nie byłam z nim uówiona ale mogłam być) a po południu on jush wyjeżdzał. Bardzo mi jush Go brakuje... naszych rozmów na gg... bo tylko to nas ostatnio łączyło. Bardzo mu współczułam bo niedawno zerwał z dziewczyną. Dziwne bo to jakoś zaraz po tym jak się dowiedział,że mi się bardzo podoba. Mimo wszystko było mi cholernie głupio. Starałam się chociać na chwile stać się jego byłą. Była bym wściekła... Nie wiem dlaczego on to zrobił... nie wydaje mi się że dla mnie...ale muszę przynać że dalej cholernie mi na nim zalezy. Każy buziaczek który dostaje od niego na gg jest dla mnie jak woda dla ryby (wiem że głupie porównanie ale tylko to mi przyszło do głowy;)) Bardzo lubię pisać wiersze jak mam taki nastór 50/50 oto jeden z nich:
Modlitwa do Boga
Zaczełam się modlić
Modlic do Boga
Prosiłam Go o miłość
O zrozumienie
Ale i tak wiem,że Bóg nie może
Nie potrafi
Ale chce
Wiem że próbował
Starał się
Zrozumiałam... po prostu nie da się
Wam się może nie spodobac ale dla mnie on jest wporządku
Napiszcie mi coś papapapapapa :*********
Dodaj komentarz